Czy holenderski smog zabierze Polakom miejsca pracy?

Choć gospodarka Holandii jest rozpędzona, nie da się nie zauważyć, że właśnie przestała przyspieszać. Jest niczym kierowca, który pędzi po autostradzie, ale zdjął właśnie nogę z gazu i za chwilę może nacisnąć hamulec. A wszystko ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Premier Mark Rutte mówi wręcz o kryzysie.

Noga z gazu

Powyższy opis jest nie tylko metaforą sytuacji na holenderskim rynku. Rzeczywistość jest taka, że lada chwila ma zostać wprowadzone ograniczenie prędkości na autostradach do 100km/h. Ma ono obowiązywać w ciągu dnia, po zmroku nadal będzie można jeździć 130 km/h. To jedno z rozwiązań, które ma na celu ograniczenie emisji dwutlenku azotu – trującego gazu, który jest jednym z głównych składników smogu.

Ale to tylko jedna z wielu niedogodności, które mogą się pojawić w związku z ograniczeniem emisji dwutlenku azotu. Odbije się to na całej gospodarce – począwszy od produkcji rolnej (protesty rolników!) poprzez przemysł, sektor logistyczny (ograniczenie transportu) na budowlanym kończąc. Już teraz wstrzymano wiele nowych inwestycji budowlanych.

– W tej chwili wstrzymuje się przede wszystkim nowe duże inwestycje, które wymagają pracy ciężkich maszyn budowlanych takich jak koparki czy dźwigi – mówi Dennis Van Gessel, Account Manager w JobXion BV. – Tak samo są ograniczane duże transporty materiałów budowlanych w tym cementu i prefabrykatów betonowych. O ile jeszcze niedawno na jeden z naszych projektów można było mieć 10 dużych transportów tygodniowo, teraz to jest tylko pięć – wyjaśnia.

Smog a rynek pracy

Co to znaczy dla rynku pracy? Spowolnienie może ograniczyć liczbę potrzebnej siły roboczej w każdym sektorze gospodarki. Na pewno nie będzie już tak dynamicznego wzrostu zapotrzebowania na nowych pracowników. Na przykładzie branży budowlanej już teraz widać, że jeśli skończą się dotychczasowe projekty, inwestorom trudno będzie uzyskać pozwolenie na rozpoczęcie nowych. Dla polskiego pracownika staje się zatem kluczowe utrzymanie dotychczasowych miejsc pracy. Gwarancję zatrudnienia dają też już rozpoczęte długoterminowe projekty. Dobrym przykładem jest budowa centrum dystrybucyjnego Zalando w Bleiswijk. Na niej pracę przez kilkanaście miesięcy będzie miało kilkudziesięciu cieśli szalunkowych z Polski.

Oprócz wpływu na rynek pracy, spodziewane są podwyżki cen żywności – w tym mięsa i serów. Produkcja rolna w farmach pochłania bardzo dużo energii, co przyczynia się do emisji niechcianych zanieczyszczeń.

Kiedy minie ten kryzys? Nie wiadomo. Mark Rutte zapowiada, że ograniczenia są tymczasowe, ale nie ma na razie żadnych konkretnych dat. Wszystko będzie zależało od tego, na ile uda się ograniczyć emisję NO2.

Zainteresowany? Wyślij CV!

Scroll to Top